W piątek byłam u ortodonty, a dzisiaj pojechałam z tatą wreszcie zrobić potrzebne zdjęcia szczęki (za które zabuliłam 130 złotych). Jutro pewnie wybiorę się oddać te zdjęcia do przychodni i spróbuję umówić się na wyrywanie ósemek. Tak podejrzewałam, że będę musiała je wszystkie pousuwać, zanim będę mogła starać się o aparat. Mam nadzieję, że uda mi się to załatwić jeszcze przed studiami, bo potem może być już trudno o wolny czas. (Może będę mogła mieć wyrwane po 2 na raz? W końcu po tym i tak cholernie boli i nie da się jeść, więc co za różnica.)
W zeszłym tygodniu wreszcie też kupiłam torbę, a dokładniej taką walizkę. Nie będę się już musiała męczyć z głupimi, krwiożerczymi torbami! Wprawdzie mi wydaje się ona trochę mała, a ciocia z wujkiem z kolei orzekli, że po co mi taka wielka waliza, ale zobaczymy. Znając mnie i moje potrzeby, prędzej już okaże się niedostatecznych niż zbyt pokaźnych rozmiarów. XD
Chciałabym też w tym tygodniu wybrać się i sprawdzić, czy moja kuracja żelazem zadziałała i czy mogę oddać krew. Aż sama jestem ciekawa, czy codzienne łykanie tych tabletek przez 1,5 miesiąca coś dało. (Martwiłam się czy może przez Roentgena nie będę mogła, ale pani robiąca zdjęcia powiedziała, że nie ma żadnych zagrożeń.)
W ogóle zostałam teraz sama z rodzicami w domu. Siostra wciąż jest w Ustce na obozie siatkówki i wraca pewnie w tę niedzielę (tak podejrzewam z doświadczenia, bo nie mam pojęcia xD), a brat dzisiaj pojechał w góry ze znajomymi. (Tyle że nawet nie wiem, które góry XD) Teraz to już mamie wcale nie będzie się chciało robić obiadu. XD (Nie że ona tak wiele robi - cały czas zwala na nas jakieś tam obowiązki i etapy przygotowania ;p)
Co się tyczy SuJu, to zastanawiam się, kiedy - w ciągu tych 3 tygodni - zdążyłam stać się tak bardzo emocjonalnie w nich zaangażowana. To aż dziwne. Strasznie szybko się to stało i niejako niezauważalnie.
W każdym razie naprawdę bardzo mi zależy na SuJu.
Szkoda, że fandom jest tak ostro (z braku lepszego słowa i niechęci ku mniej oględnym wulgaryzmom) popieprzony. Jeszcze na Aramie czasem mogę sobie poczytać komentarze dla zwykłego tzw. lulzu, ale na Omonie - jako że za bardzo polubiłam chłopaków - w większości nie mogę ich zdzierżyć. (Właśnie przed sekundą po raz kolejny utwierdziłam się o słuszności tego przekonania.) Naprawdę, pozostaje jedynie szybkie ich skanowanie w poszukiwaniu fotek, macrosów i gifów. (A tych fandom też dostarcza sporo, co jest już rzeczą wysoce zadowalającą~)
Tyle że i tak podejrzewam, że fandom k-popowy tak czy siak zdąży mi napsuć krwi.
Zresztą, przy k-popowcach, którzy najwyraźniej często nie wiedzą, kiedy powinni się zamknąć, to chyba nie powinno mnie dziwić.
W każdym razie tak sobie egzystuję ostatnio w świecie SuJu, pochłaniam rozmaite filmiki, fancamy i Shisus wie, co jeszcze i sobie to w sumie chwalę. (Choć naprawdę jestem w szoku, że już tak mało wakacji zostało. Kiedy te 3 miesiące zdążyły tak zlecieć? o.O)
Czytam oczywiście też fanfiki! Na razie nie zapuszczam się w bagniste tereny i trzymam rekomendacji Tsu i jest fajnie~ Do moich obecnych ulubionych pairingów należą Kangin/Eeteuk, Henry/Ryeowook, QMi (jedna dziewczyna super ich pisze i strasznie polubiłam tę parę, mimo że Mimiego widziałam tyle co w Super Girl i jednym chińskim variecie XD). Generalnie czytam też prawie wszystko z Eeteukiem (haha, ja i moje tendencje). Zwłaszcza Kyuteuk jest moją słabością, ale też pewnie takim niezaspokojonym "guilty pleasure" już pozostanie, bo jakoś wątpię, żeby ten pairing cieszył się popularnością. XD (No ale w sumie ich relacje platoniczne też mnie bardzo cieszą ^^) Myślę też, że Yewook ma u mnie spore szanse. O dziwo, jak na razie jakoś nie podchodzi mi Hanchul. Hmmmm biorąc pod uwagę moją miłość do Hangenga i sympatię, jaką darzę Heechula, trochę mnie to samą zastanawia, ale cóż. Dopiero zaczynam, może się później do nich przekonam, nic na siłę~ Nie bardzo też przekonuje mnie Eunhae (co nie znaczy że nie przeczytam dobrego fika) i KyuMin. W ogóle Sungmin w jakimkolwiek pairingu jakoś tak do mnie nie przemawia.
No i taki lekki podział wg stopnia mojej obecnej sympatii do poszczególnych członków.
I Leeteuk - czyli mój obecny ulubieniec (mimo swoich rozlicznych wad)
II Hangeng, Eunhyuk, Yesung, Kibum - czyli osoby, do których odczuwam większą słabość z takich czy innych powodów. No i Kibum jest cholerą i w stosunku do niego odczuwam bardzo mieszane emocje.
III Siwon, Sungmin, Heechul, Kangin, - podobnie j.w., ale w trochę mniejszym stopniu
IV Kyu - takie małe love/hate (choć hate to oczywiście nie jest dobre słowo XD). Lubię go, ale chyba troszkę za dużo widzę w nim swoich własnych cech czy coś. Ale im bardziej go poznaję, tym bardziej go lubię. Myślę, że ma jak największe szanse wspiąć się wyżej~
V Donghae, Ryeowook, Mimi, Henry - lubię ich, ale są mi też trochę obojętni
VI Shindong
W zeszłym tygodniu wreszcie też kupiłam torbę, a dokładniej taką walizkę. Nie będę się już musiała męczyć z głupimi, krwiożerczymi torbami! Wprawdzie mi wydaje się ona trochę mała, a ciocia z wujkiem z kolei orzekli, że po co mi taka wielka waliza, ale zobaczymy. Znając mnie i moje potrzeby, prędzej już okaże się niedostatecznych niż zbyt pokaźnych rozmiarów. XD
Chciałabym też w tym tygodniu wybrać się i sprawdzić, czy moja kuracja żelazem zadziałała i czy mogę oddać krew. Aż sama jestem ciekawa, czy codzienne łykanie tych tabletek przez 1,5 miesiąca coś dało. (Martwiłam się czy może przez Roentgena nie będę mogła, ale pani robiąca zdjęcia powiedziała, że nie ma żadnych zagrożeń.)
W ogóle zostałam teraz sama z rodzicami w domu. Siostra wciąż jest w Ustce na obozie siatkówki i wraca pewnie w tę niedzielę (tak podejrzewam z doświadczenia, bo nie mam pojęcia xD), a brat dzisiaj pojechał w góry ze znajomymi. (Tyle że nawet nie wiem, które góry XD) Teraz to już mamie wcale nie będzie się chciało robić obiadu. XD (Nie że ona tak wiele robi - cały czas zwala na nas jakieś tam obowiązki i etapy przygotowania ;p)
Co się tyczy SuJu, to zastanawiam się, kiedy - w ciągu tych 3 tygodni - zdążyłam stać się tak bardzo emocjonalnie w nich zaangażowana. To aż dziwne. Strasznie szybko się to stało i niejako niezauważalnie.
W każdym razie naprawdę bardzo mi zależy na SuJu.
Szkoda, że fandom jest tak ostro (z braku lepszego słowa i niechęci ku mniej oględnym wulgaryzmom) popieprzony. Jeszcze na Aramie czasem mogę sobie poczytać komentarze dla zwykłego tzw. lulzu, ale na Omonie - jako że za bardzo polubiłam chłopaków - w większości nie mogę ich zdzierżyć. (Właśnie przed sekundą po raz kolejny utwierdziłam się o słuszności tego przekonania.) Naprawdę, pozostaje jedynie szybkie ich skanowanie w poszukiwaniu fotek, macrosów i gifów. (A tych fandom też dostarcza sporo, co jest już rzeczą wysoce zadowalającą~)
Tyle że i tak podejrzewam, że fandom k-popowy tak czy siak zdąży mi napsuć krwi.
Zresztą, przy k-popowcach, którzy najwyraźniej często nie wiedzą, kiedy powinni się zamknąć, to chyba nie powinno mnie dziwić.
W każdym razie tak sobie egzystuję ostatnio w świecie SuJu, pochłaniam rozmaite filmiki, fancamy i Shisus wie, co jeszcze i sobie to w sumie chwalę. (Choć naprawdę jestem w szoku, że już tak mało wakacji zostało. Kiedy te 3 miesiące zdążyły tak zlecieć? o.O)
Czytam oczywiście też fanfiki! Na razie nie zapuszczam się w bagniste tereny i trzymam rekomendacji Tsu i jest fajnie~ Do moich obecnych ulubionych pairingów należą Kangin/Eeteuk, Henry/Ryeowook, QMi (jedna dziewczyna super ich pisze i strasznie polubiłam tę parę, mimo że Mimiego widziałam tyle co w Super Girl i jednym chińskim variecie XD). Generalnie czytam też prawie wszystko z Eeteukiem (haha, ja i moje tendencje). Zwłaszcza Kyuteuk jest moją słabością, ale też pewnie takim niezaspokojonym "guilty pleasure" już pozostanie, bo jakoś wątpię, żeby ten pairing cieszył się popularnością. XD (No ale w sumie ich relacje platoniczne też mnie bardzo cieszą ^^) Myślę też, że Yewook ma u mnie spore szanse. O dziwo, jak na razie jakoś nie podchodzi mi Hanchul. Hmmmm biorąc pod uwagę moją miłość do Hangenga i sympatię, jaką darzę Heechula, trochę mnie to samą zastanawia, ale cóż. Dopiero zaczynam, może się później do nich przekonam, nic na siłę~ Nie bardzo też przekonuje mnie Eunhae (co nie znaczy że nie przeczytam dobrego fika) i KyuMin. W ogóle Sungmin w jakimkolwiek pairingu jakoś tak do mnie nie przemawia.
No i taki lekki podział wg stopnia mojej obecnej sympatii do poszczególnych członków.
I Leeteuk - czyli mój obecny ulubieniec (mimo swoich rozlicznych wad)
II Hangeng, Eunhyuk, Yesung, Kibum - czyli osoby, do których odczuwam większą słabość z takich czy innych powodów. No i Kibum jest cholerą i w stosunku do niego odczuwam bardzo mieszane emocje.
III Siwon, Sungmin, Heechul, Kangin, - podobnie j.w., ale w trochę mniejszym stopniu
IV Kyu - takie małe love/hate (choć hate to oczywiście nie jest dobre słowo XD). Lubię go, ale chyba troszkę za dużo widzę w nim swoich własnych cech czy coś. Ale im bardziej go poznaję, tym bardziej go lubię. Myślę, że ma jak największe szanse wspiąć się wyżej~
V Donghae, Ryeowook, Mimi, Henry - lubię ich, ale są mi też trochę obojętni
VI Shindong