Nie ma czegoś takiego jak przypadek.
Jun. 14th, 2010 10:06 pm![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Dokończyłam Tsubasa Reservoir Chronicle. W sumie to wiele dokańczać nie musiałam, bo okazało się, że zatrzymałam się gdzieś 15 rozdziałów wcześniej. Już na dobry początek końca walnął mnie w głowę olbrzymi WTF. I wciąż nie rozumiem, o co chodziło w tym całym chaosie. (Ciekawe czy same CLAMPice wiedzą XD) Może jakbym przeczytała całość od nowa, to bym zrozumiała, ale na razie nie mam na to ochoty. Jeśli chodzi o zakończenie, to w sumie mam mieszane uczucia. A raczej - ja wiem, że to historia głównie o Syaoranie i Sakurze, ale można by jednak poświęcić trochę więcej czasu Kurogane i Fayowi. (Zwłaszcza że oni, oryginalne postaci z tej mangi, urzekli mnie bardziej niż przed chwilą wymieniona dwójka) No ale będą się najwyraźniej czasem przewijać w holiku, to dobrze.
A jak mowa o holiku, to go też nadrobiłam. Nawet się trochę popłakałam w trakcie lektury - przy wiadomej scenie. (Wiadomej, dla osób zaznajomionych z w miarę niedawnymi wydarzeniami, a inne pewnie i tak by nie chciały mieć tego zespoilerowanego). I tu też nie wiem, jak się ustosunkować do tego, jaki kierunek przybrały wydarzenia i bohaterowie. Na pewno jednak nie jest tak, że to, co się dzieje, mi się nie podoba. Owszem, jest trochę gorzko, ale nie czytałabym CLAMPa, gdybym nie lubiła angstu i to jest angst w stylu, jaki lubię. Mimo że szkoda i trochę smutno.
A Yuuko jest super.
Kurde, mogliby wydać w Polsce Holika. I TRC w sumie też. Lubię wracać do tych pozycji, ale byłoby to znaczniej przyjemniejsze, gdybym nie musiała wyślepiać sobie oczu na ekranie komputera w trakcie. Znów mnie naszło na ponowne czytanie Holiczka, ale i po tych dzisiejszych 50 clampowych rozdziałach oczy mnie wystarczająco bolą, żeby mnie od tego pomysłu odwieść.
Na skutek przesłuchania nowego albumu KAT-TUN wkręciła mi się wcześniej zapamiętale unikana D-miotła. Ta piosenka nie jest taka zła. A mnie i tak najwyraźniej naszedł nastrój na techniawy i pochodne. XD
Kurde, a akurat wczoraj wyrzuciłam swoją ikonkę z Kurogane. I teraz mam tylko tę chibi wersję do radosnych notek. XD
A zaraz chyba zabiorę się za ten nieszczęsny koncert AAA07. XD (Albo i nie XD)
A jak mowa o holiku, to go też nadrobiłam. Nawet się trochę popłakałam w trakcie lektury - przy wiadomej scenie. (Wiadomej, dla osób zaznajomionych z w miarę niedawnymi wydarzeniami, a inne pewnie i tak by nie chciały mieć tego zespoilerowanego). I tu też nie wiem, jak się ustosunkować do tego, jaki kierunek przybrały wydarzenia i bohaterowie. Na pewno jednak nie jest tak, że to, co się dzieje, mi się nie podoba. Owszem, jest trochę gorzko, ale nie czytałabym CLAMPa, gdybym nie lubiła angstu i to jest angst w stylu, jaki lubię. Mimo że szkoda i trochę smutno.
A Yuuko jest super.
Kurde, mogliby wydać w Polsce Holika. I TRC w sumie też. Lubię wracać do tych pozycji, ale byłoby to znaczniej przyjemniejsze, gdybym nie musiała wyślepiać sobie oczu na ekranie komputera w trakcie. Znów mnie naszło na ponowne czytanie Holiczka, ale i po tych dzisiejszych 50 clampowych rozdziałach oczy mnie wystarczająco bolą, żeby mnie od tego pomysłu odwieść.
Na skutek przesłuchania nowego albumu KAT-TUN wkręciła mi się wcześniej zapamiętale unikana D-miotła. Ta piosenka nie jest taka zła. A mnie i tak najwyraźniej naszedł nastrój na techniawy i pochodne. XD
Kurde, a akurat wczoraj wyrzuciłam swoją ikonkę z Kurogane. I teraz mam tylko tę chibi wersję do radosnych notek. XD
A zaraz chyba zabiorę się za ten nieszczęsny koncert AAA07. XD (Albo i nie XD)
no subject
Date: 2010-06-14 08:27 pm (UTC)Do Holica się jakoś nie mogę przekonać, zaczynałam tę mangę dwa razy i nic z tego. Do spróbowania jeszcze raz zmotywałoby mnie jedynie czytanie tego równo z TRC, żeby śledzić wspólne wątki.
No popatrz, akurat słucham D-Motion XD jak to usłyszałam pierwszy raz to się zarzekałam, że nigdy więcej, ale jakoś się samo wkręciło. Podobną pierwszą reakcję miałam przy Going, ale ten kawałek to chyba mi się naprawdę nie wkręci. D-miotła jest obciachowa, ale śmieszna ;)
no subject
Date: 2010-06-14 08:34 pm (UTC)A ja kocham holika, już go czytałam kilka razy. Myślę, że jak Ci się nie podoba, to nie ma co się zmuszać, choć trzeba przyznać, że na późniejszym etapie zrozumienie TRC bez holika stało się właściwie niemożliwe. (Swoją drogą, Jak po dłuższym czasie przeczytałam kiedyś holika, to zauważyłam znacznie więcej takich małych paralelizmów między nim a TRC, które mi przedtem jakoś umknęły. No ale ja nie jestem najbardziej spostrzegawczą osobą na świecie XD)
Going unikam jak ognia. Już samo to "Going, we are going" mnie strasznie dobija. Przy D-motion miałam wtfa, ale chyba nie aż takiego.
no subject
Date: 2010-06-14 08:48 pm (UTC)No właśnie tak coś czułam, jak byłam pod koniec TRC, że warto byłoby jednak się zmusić do przebrnięcia przez początek Holica ;) bo na etapie, kiedy dwa razy rzuciłam tę mangę, takich naprawdę mocnych powiązań jeszcze nie było [ewentualnie ja ich nie zauważyłam ;)] i może to dlatego się nie mogłam wciągnąć.
Do Going mnie nawet PV nie przekonało, jak je włączyłam pierwszy raz, to spanikowałam, że komp mi się strasznie przycina i chyba umiera XD
no subject
Date: 2010-06-14 09:22 pm (UTC)Powiązania są od początku i ciągną się przez całego holika, ale nie są tak znaczące, tyle że fajnie jest je zauważać. Dopiero potem w obu i z obu mang robi się mętlik i wtedy znajomość obu jest potrzebna.
Ja holika lubię samego w sobie i mi nawet powiązania nie byłyby potrzebne. (No ale jak fabuła ich wymaga, to cóż poradzić XD)
Ja PV nawet nie widziałam. Na tyle nie cierpię piosenki, że ciekawość PV nad tym nie zwyciężyła. W sumie PVki do D-miotły też nie widziałam. XD
no subject
Date: 2010-06-15 08:40 am (UTC)no subject
Date: 2010-06-15 11:43 am (UTC)E.g. I wrote:
No ale będą się najwyraźniej czasem przewijać w holiku, to dobrze.
While it'd be a bit more natural this way:
No ale najwyraźniej będą się czasem przewijać w holiku, to dobrze.