Sakurę i Syaorana też lubię, ale ich preferowałam bardziej w oryginale. No i potem zaczęły ich otaczać zbyt ciężkie opary dhramy. XD A którego z dwójki towarzyszy lubisz bardziej? ^^ Mi dość wcześnie Kurogane przypadł bardziej do gustu i to na tyle, że jest jedną z moich ulubionych postaci z m&a w ogóle~
A ja kocham holika, już go czytałam kilka razy. Myślę, że jak Ci się nie podoba, to nie ma co się zmuszać, choć trzeba przyznać, że na późniejszym etapie zrozumienie TRC bez holika stało się właściwie niemożliwe. (Swoją drogą, Jak po dłuższym czasie przeczytałam kiedyś holika, to zauważyłam znacznie więcej takich małych paralelizmów między nim a TRC, które mi przedtem jakoś umknęły. No ale ja nie jestem najbardziej spostrzegawczą osobą na świecie XD)
Going unikam jak ognia. Już samo to "Going, we are going" mnie strasznie dobija. Przy D-motion miałam wtfa, ale chyba nie aż takiego.
no subject
Date: 2010-06-14 08:34 pm (UTC)A ja kocham holika, już go czytałam kilka razy. Myślę, że jak Ci się nie podoba, to nie ma co się zmuszać, choć trzeba przyznać, że na późniejszym etapie zrozumienie TRC bez holika stało się właściwie niemożliwe. (Swoją drogą, Jak po dłuższym czasie przeczytałam kiedyś holika, to zauważyłam znacznie więcej takich małych paralelizmów między nim a TRC, które mi przedtem jakoś umknęły. No ale ja nie jestem najbardziej spostrzegawczą osobą na świecie XD)
Going unikam jak ognia. Już samo to "Going, we are going" mnie strasznie dobija. Przy D-motion miałam wtfa, ale chyba nie aż takiego.