Bójcie się mojej pisaniny, bójcie
Aug. 5th, 2008 01:28 pmPrzydałoby się wreszcie napisać coś o Animatsuri, a wiem, że jak nie zrobię tego dziś, to pewnie nie stanie się to już nigdy, więc piszę. XD Tym razem zamiast w miarę składnej wypowiedzi, będzie relacja, bo sam kon też składny nie był.
( Szczegółowa gadanina o Animatsuri )
Nudna relacja już jest - wielkie podziękowania i gratulacje, dla tych, którzy ją przebrnęli w całości ;) - , to teraz kilka słów o Animatsuri ogólnie. To był mój trzeci konwent i jak na razie z tych trzech najgorszy - większość atrakcji, które mnie interesowały, wypadło słabo albo wypadło z programu w ogóle, organizacyjnie w tym aspekcie było ogólnie słabiutkio. Nie było żadnej listy puszczanych anime, bo orgowie najwyraźniej poszli na łatwiznę i wymyślili:"Anime na życzenie", na nocki wpuszczano tylko ludzi z dowodem, rocznik się nie liczył (nie że ja chciałam na jakąś iść, ale część znajomych owszem, a nie było im to dane, nawet jesli urodzeni byli w 1990).Jeśli chodzi o conplace - mi osobiście się nawet podobało, choć fakt faktem, że sleeproomów było stanowczo za mało. Łazienki były za to prześliczne, utrzymane w niezłej czystości, mydło można było w nich znaleźć zawsze choć jedno, z papierem bywało już różnie - pewnie orgowie za rzadko odwiedzali łazienki. Cosplay wypadł nieźle, karaoke - nie mam pojęcia. Orgowie do najuprzejmiejszych ludzi na świecie raczej nie należeli.
Wystawców było nawet sporo i można się było zaopatrzeć w ciekawe rzeczy - ja kupiłam drugi tom Balsamisty, pierwszy Cesary - już przeczytałam, niewiele zrozumiałam, ale jestem zdecydowanie zaintrygowana i podejrzewam, że drugi tom także zagości na mej półce,, 5-ty AS, 1-szy numer Arigato, dn-owego doujina Washuu i 7 pocztówek z jej artami, 2 pocztówki od http://iruka-loves-kakashi.deviantart.com/, trochę badge'y i jeszcze trochę więcej badge'y, zakładkę z D.Gray-mana (z artami jednej z moich ulubionych autorek doujinów, ale nie Ciel niestety ;_; ), brelok do kluczy z uroczą Haruhi z Ourana, laminowane podobizny Dante (pal licho, że w życiu nie grałam w Devil May Cry - jedynie czasem przyglądałam się, jak robi to brat XD) i Wolfwooda <33, a także laminowany plakat z Wild Adapter'a - który w końcu się, nie wiem kiedy, wygiął i dzięki temu, że jest laminowany, nic się na to nie da poradzić. XD
Ogólnie bawiłam się jednak dobrze, choć to zawdzięczam wspaniałym ludziom, których miałam okazję spotkać. Pozdrowienia dla Was wszystkich <333
Jeśli będzie następna edycja Animatsuri, to chyba sobie ją mimo wszystko odpuszczę.
W tym roku z konów został dla mnie już tylko Mokon, ale na niego pojadę prawdopodobnie tylko wtedy, jeśli pojedzie ktoś znajomy.Crofe? *maślane oczka* Choć jeśli odbędzie się jednak w grudniu, to nie powinno być z tym żadnego większego problemu. ^^
Koniec mojej pisaniny. Wreszcie. Cieszcie się~! XD
( Szczegółowa gadanina o Animatsuri )
Nudna relacja już jest - wielkie podziękowania i gratulacje, dla tych, którzy ją przebrnęli w całości ;) - , to teraz kilka słów o Animatsuri ogólnie. To był mój trzeci konwent i jak na razie z tych trzech najgorszy - większość atrakcji, które mnie interesowały, wypadło słabo albo wypadło z programu w ogóle, organizacyjnie w tym aspekcie było ogólnie słabiutkio. Nie było żadnej listy puszczanych anime, bo orgowie najwyraźniej poszli na łatwiznę i wymyślili:"Anime na życzenie", na nocki wpuszczano tylko ludzi z dowodem, rocznik się nie liczył (nie że ja chciałam na jakąś iść, ale część znajomych owszem, a nie było im to dane, nawet jesli urodzeni byli w 1990).Jeśli chodzi o conplace - mi osobiście się nawet podobało, choć fakt faktem, że sleeproomów było stanowczo za mało. Łazienki były za to prześliczne, utrzymane w niezłej czystości, mydło można było w nich znaleźć zawsze choć jedno, z papierem bywało już różnie - pewnie orgowie za rzadko odwiedzali łazienki. Cosplay wypadł nieźle, karaoke - nie mam pojęcia. Orgowie do najuprzejmiejszych ludzi na świecie raczej nie należeli.
Wystawców było nawet sporo i można się było zaopatrzeć w ciekawe rzeczy - ja kupiłam drugi tom Balsamisty, pierwszy Cesary - już przeczytałam, niewiele zrozumiałam, ale jestem zdecydowanie zaintrygowana i podejrzewam, że drugi tom także zagości na mej półce,, 5-ty AS, 1-szy numer Arigato, dn-owego doujina Washuu i 7 pocztówek z jej artami, 2 pocztówki od http://iruka-loves-kakashi.deviantart.com/, trochę badge'y i jeszcze trochę więcej badge'y, zakładkę z D.Gray-mana (z artami jednej z moich ulubionych autorek doujinów, ale nie Ciel niestety ;_; ), brelok do kluczy z uroczą Haruhi z Ourana, laminowane podobizny Dante (pal licho, że w życiu nie grałam w Devil May Cry - jedynie czasem przyglądałam się, jak robi to brat XD) i Wolfwooda <33, a także laminowany plakat z Wild Adapter'a - który w końcu się, nie wiem kiedy, wygiął i dzięki temu, że jest laminowany, nic się na to nie da poradzić. XD
Ogólnie bawiłam się jednak dobrze, choć to zawdzięczam wspaniałym ludziom, których miałam okazję spotkać. Pozdrowienia dla Was wszystkich <333
Jeśli będzie następna edycja Animatsuri, to chyba sobie ją mimo wszystko odpuszczę.
W tym roku z konów został dla mnie już tylko Mokon, ale na niego pojadę prawdopodobnie tylko wtedy, jeśli pojedzie ktoś znajomy.
Koniec mojej pisaniny. Wreszcie. Cieszcie się~! XD