As I wish for the blossoming season to come I softly listen

[sessho]

Najpierw zapytanie do f-listy.

Czy ktoś wybiera się na koncert Gackta?

Ja i mama się nad tym wstępnie zastanawiamy. (Nie że mamy dużo czasu na takie "wstępne" rozważania, biorąc uwagę, że bilety są w sprzedaży od poniedziałku)



Day 19 – A song from your favorite album
W sumie nie mam jakiegoś prawdziwego ulubionego albumu, bo z reguły nie myślę takimi kategoriami ani nie nimi kieruję się przy wyborze słuchanej muzyki.

No ale przepadam za albumem Shion MUCC i Sorawasure to jedna z moich ulubionych z niego piosenek.

Jeśli chodzi o Kandziów, to w sumie lubię wszystkie ich albumy, choć najczęściej słuchałam chyba jednak Puzzle.


Byłam dzisiaj na spacerze z rodzicami. Żadna nowość, ale tym razem poszliśmy znacznie wcześniej, czyli koło czternastej i przyjemnie było tak przechadzać się pod mocnymi promieniami słońca. Chyba się nawet odrobinkę (naprawdę ciutkę) opaliłam.

Obejrzałyśmy z mamą świeżo przetłumaczone nagrania z eventu araszowego na Hawajach z 2002 roku. Jakie szczyle z nich były~ XD A Jun jaki uroczy. (Teraz też jest - ostatnio aż miło na niego patrzeć, jest taki rozluźniony ^^) Generalnie jednak doszłyśmy do wniosku, że młodzi Arasze byli dość nadęci.

Widziałyśmy też 6-ty epek Arashi ni Shiyagare. Świetne - Arashi kontra fanki BlackMayo XD


Oglądanie Arashi (i ogólnie Johnnys) z komiczkami jest zawsze na pewien sposób przykre. Raz - co te komiczki ze sobą robią, co pozwalają, by im robiono, a dwa, jacy z Johnnys są szowiniści, jeśli kobieta nie jest śliczna, filigranowa i urocza. Żarty żartami, ale popychanie kobiety, jak to np. zrobił Nino w 19-stym odcinku AnS z babką z Harisenbon pozostawia jednak niesmak w ustach.

Comments

[dramy-i-je.livejournal.com]

Bo oni wszyscy są pewnie jak Ryo, tylko on za bardzo nie przejmuje się tym, jakie głosi opinie, natomiast oni pokazują to swoim zachowaniem. No ale tak to chyba jest, jak się od smarkacza przebywa w towarzystwie samych chłopów + ewentualnie tylko pięknych kobiet. Zupełnie nie przystają do rzeczywistości (i dlatego zawsze z pełnią "podziwu" przyjmuję deklaracje, że jakaś fanka tak strasznie chciałaby któregoś z tych facetów za męża - moim zdaniem nie warto XD).

Jutro planuję wyciągnąć mamę nad morze. Co prawda mimo, że nie ma wakacji, turyści już ochoczo rzucili się w moje rejony. Głównie ci z Wielkopolski, jakoś tak im blisko do nas XD No ale pojechać to bym chciała.

Obecnie rzuciłam się w wir ciągnięcia z Internetu filmików z Super Junior. Od wczoraj pozyskałam już 5GB - chyba sobie rekompensuję za te czasy, gdy mam ssący bezprzewodowy Internet, przy którym mogę sobie jedną piosenkę ściągnąć XD

[thier-sess.livejournal.com]

W ogóle, jak oglądam te różne programy, to wygląda na to, że japońscy mężczyźni ogólnie nie szanują kobiet i są w mniejszym lub większym stopniu szowinistami. (Nie wszyscy, oczywiście, ale jakoś trudno tam się dopatrzeć prawdziwego dżentelmena albo chociaż faceta, który traktowałby kobiety po prostu zwyczajnie). Ja też w życiu nie chciałabym za żadnego z nich wyjść XD Jakbym sypiała z ludźmi bez małżeństwa (czego nie planuję), to może, moooże chciałabym się z którymś z nich przespać (choć i to by pewnie od wielu rzeczy zależało, nawet jakby szansa była), to na pewno nie chciałabym Johnnys za męża. XD

To ja tylko chodzę nad swoje "morze". XD No ale bryza jest, woda jest, nawet w jednym miejscu dali biały piasek - prawie jak morze XD No ale powodzenia z planami~ Ja wciąż planuję wyciągnąć jutro rodziców na tę akcję krwiodawczą.

Łał, to rzeczywiście nieźle XD Ja ostatnio nawet niezłego neta miałam - w biały dzień trzy pliki ściągały się po 200 do 300 Kb/s każdy XD Ale muszę coraz częściej wyrzucać jakieś tam pliki, bo zostało mi już tylko 100 giga na dysku. ;; Muszę. Kupić. Płyty. DVD. XD