Pamiętam, że ktoś go nazwał kiedyś podobnym do Jaejoonga i coś w tym jest. Mają trochę podobny kształt twarzy. Taki, bo ja wiem, rozciągnięty trochę w poziomie. XD
No ja właśnie nie wiem, czemu tak go tutaj olały. No bo w sumie jak jesteś fanką Bista, to co Cię obchodzi, czym dany członek nie został? To tak jakby mieć wąty do Doojoona, że nie smaruje się olejem i nie jest krzywdzony razem z resztą Tupów. Ale to było dziwne. Mam nadzieję, że teraz już to tak nie wygląda albo że był to odosobniony przypadek.
Yurete już to zrobiła, ja też chciałam - zawsze służę jako korekta. :) Też nie wierzę, żeby było tak źle, jak próbujesz wmówić, ale jakby co, to chętnie służę pomocą. I ja wiem, co Cię do tego skłoniło - stado mało oględnych starawych psów. XD
Lol, tak sobie przed chwilą pomyślałam:"jakbym miała do Maćka mówić "oppa". :| A nie, do niego to raczej "unnie". LOL. No właśnie na mnie też coś takiego nie robi wrażenia. Pamiętam że kiedyś miałam na ten temat w ogóle dyskusję z dziadkiem, bo ja obstawałam przy tym, że każdy na jakikolwiek większy szacunek musi sobie zwyczajnie zasłużyć. Że mogę go szanować chociażby za jakąś pełnioną funkcję, ale to się nie przekłada automatycznie na inne aspekty.
No to nie nabieraj - no chyba że weny i dołączaj się do konwersacji. XD Wiesz przecież, jak ja kocham esejowanie, z im większą ilością osób, tym lepiej. XD
no subject
Date: 2011-04-02 12:52 am (UTC)No ja właśnie nie wiem, czemu tak go tutaj olały. No bo w sumie jak jesteś fanką Bista, to co Cię obchodzi, czym dany członek nie został? To tak jakby mieć wąty do Doojoona, że nie smaruje się olejem i nie jest krzywdzony razem z resztą Tupów. Ale to było dziwne. Mam nadzieję, że teraz już to tak nie wygląda albo że był to odosobniony przypadek.
Yurete już to zrobiła, ja też chciałam - zawsze służę jako korekta. :) Też nie wierzę, żeby było tak źle, jak próbujesz wmówić, ale jakby co, to chętnie służę pomocą.
I ja wiem, co Cię do tego skłoniło - stado mało oględnych starawych psów. XD
Lol, tak sobie przed chwilą pomyślałam:"jakbym miała do Maćka mówić "oppa". :| A nie, do niego to raczej "unnie". LOL.
No właśnie na mnie też coś takiego nie robi wrażenia. Pamiętam że kiedyś miałam na ten temat w ogóle dyskusję z dziadkiem, bo ja obstawałam przy tym, że każdy na jakikolwiek większy szacunek musi sobie zwyczajnie zasłużyć. Że mogę go szanować chociażby za jakąś pełnioną funkcję, ale to się nie przekłada automatycznie na inne aspekty.
No to nie nabieraj - no chyba że weny i dołączaj się do konwersacji. XD Wiesz przecież, jak ja kocham esejowanie, z im większą ilością osób, tym lepiej. XD