Domyślam się. Mnie już dzisiaj trochę nosi, a jutro to już pewnie w ogóle będzie. Nie pomaga fakt, że mówię tę swoją prezentację jak jakiś robot, bo jakoś nie potrafię normalnie brzmieć.
W ogóle z jednej strony już nie mogę się doczekać, żeby wreszcie to cholerstwo mieć za sobą, bo już mam dosyć myślenia o tym i przymusu ciągłego powtarzania mojej prezentacji (którą nawiasem mówiąc mama określiła jako tak przygnębiającą, że aż przerażającą). Z drugiej nie chcę by jutro nadeszło. XD
Wysłałam Ci PMkę na Lja. Tylko nie wiem, czy masz włączone ich przyjmowanie.
no subject
Date: 2010-05-17 04:42 pm (UTC)Domyślam się. Mnie już dzisiaj trochę nosi, a jutro to już pewnie w ogóle będzie. Nie pomaga fakt, że mówię tę swoją prezentację jak jakiś robot, bo jakoś nie potrafię normalnie brzmieć.
W ogóle z jednej strony już nie mogę się doczekać, żeby wreszcie to cholerstwo mieć za sobą, bo już mam dosyć myślenia o tym i przymusu ciągłego powtarzania mojej prezentacji (którą nawiasem mówiąc mama określiła jako tak przygnębiającą, że aż przerażającą). Z drugiej nie chcę by jutro nadeszło. XD
Wysłałam Ci PMkę na Lja. Tylko nie wiem, czy masz włączone ich przyjmowanie.