Wiele razy zastanawiałam się, czy założyć konto na fanfiction.net, czy też nie, bo nie byłam pewna, czy to co wychodzi spod mej ręki jest cokolwiek warte czy też nie (i nadal tego nie wiem XD). Wczoraj się przemogłam i oto konto istnieje. Moje pierwsze wrażanie - ludzie, jakie wymagania. XD Nie wolno tego, nie wolno tamtego. Ogólnie mówiąc mnie to irytuje. Bardzo. Niby wiem, po co to wszystko (albo tak sobie wmawiam dla poprawy humoru ;), ale to nie zmienia mojego obecnego nastawienia.
Wczoraj też postnęłam (jakie słownictwo, staczamy się, staczamy XD") mojego fika S/S na kilku community i nie dostałam żadnego komentarza, co lekko mnie dołuje, ale dobra to w końcu nie tak, że spodziewałam się ton pozytywnych i entuzjastycznych opinii. Niemniej trochę mi smutno z tego powodu.Ach, moje zranione ego...XD" A przed chwilą zaryzykowałam na
kuroxfai to całe moje "Shattering to pieces". Pożyjemy, zobaczymy.
Następne epy GH wciąż się ściągają, ściągają i jakoś ściągnąć się nie mogą.
Dzięki eldżejowi Crofe i jej najnowszemu entry, nabrałam ochoty na obejrzenie Persony - Trinity Soul. Jak na razie zakochałam się w mundurkach z tej serii~! Jakby mundurki tak wyglądały, to naprawdę chciałabym je nosić. *^^*Ale nie wyglądają, więc nie, dziękuję. XD
Dziś na fizyce zrobiła kartkówkę. Pytania z teorii znałam zawczasu, więc się przygotowałam, ale dała inne (trudniejsze niż u poprzedniej klasy) zadania, więc tu zawaliłam na całej linii. Ale w sumie fizykę mam gdzieś, naszą nauczycielką tegoż przedmiotu obchodzę się jeszcze mniej, bo nie umie ona w najumniejszym nawet stopniu uczyć, wątpię, czy sama rozumie, co chce powiedzieć. Nawet koleżanka mówiła, że poszła na korki do kogoś i ta osoba spojrawszy na jej zeszyt, stwierdziła to samo. Trochę szkoda, że ta kolejna dwója wpadnie, ale to nie pierwsza, a z fizyki na pewno i nie nie ostatnia, więc "niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" jest tu najlepszą postawą, jaką można przyjąć. XDD
Już jutro wycieczka. Plan jest ogólnie dość paskudny, wszystkie "atrakcje" zadecydowane przez naszą ukochaną wychowaczynię (która nawiasem mówiąc zrobiła nam dzisiaj obrzydliwą lekcję francuskiego na godzinie wychowawczej. Uh, te jej oczekujące sztuczne uśmiechy i przylepione chyba na stałe "Ca va?" Nie, non ca va, do cholery). A w Promenadzie będziemy tylko 1,5 godziny. Też dość miernie obmyślone - zanim tam się człowiek w ogóle połapie, gdzie jest i gdzie chce dojść, to już pół godziny zdąży minąć. Na szczęście(?) miłośniczką zakupów wszelakich nie jestem, więc żywię szczerą nadzieję, że to, co chcę kupić, zdołam. Kolejna miła rzecz to fakt, że zbiórka pod szkołą jest o 8.00, więc znów będę musiała zrywać się wczesnym rankiem. Do tego w czwartek jako że nie mogłam znaleźć trenera, poprosiłam ze 2 osoby, żeby mu przekazały, że na pewno mnie jutro nie będzie. Dziś go zauważyłam i okazało się, że nikt mu tego nie przekazał, a on jakoby też nic nie wiedział (mimo że mu mówiłam, że pewnie nie będę mogła grać). I się przez to trochę mi samopoczucie pogorszyło.
Ale cóż, wycieczka jutro jest i mam zamiar dobrze się na niej bawić mimo tych wszystkich mniej lub bardziej wyimaginowanych problemów.
O, i jutro jak się będzie przez cały dzień 10 ep Gundama 00 ściągać, to w środę z pewnością już będę mogła go czylimojego Alle <3 XD obejrzeć. ^^ Czyli jakieś pozytywne punkty są. XD
Ale się nagadałam............ Cóż, bywa. XD Następne entry będzie bardziej optymistczne, obiecuję~! XD
Wczoraj też postnęłam (jakie słownictwo, staczamy się, staczamy XD") mojego fika S/S na kilku community i nie dostałam żadnego komentarza, co lekko mnie dołuje, ale dobra to w końcu nie tak, że spodziewałam się ton pozytywnych i entuzjastycznych opinii. Niemniej trochę mi smutno z tego powodu.
![[livejournal.com profile]](https://www.dreamwidth.org/img/external/lj-community.gif)
Następne epy GH wciąż się ściągają, ściągają i jakoś ściągnąć się nie mogą.
Dzięki eldżejowi Crofe i jej najnowszemu entry, nabrałam ochoty na obejrzenie Persony - Trinity Soul. Jak na razie zakochałam się w mundurkach z tej serii~! Jakby mundurki tak wyglądały, to naprawdę chciałabym je nosić. *^^*
Dziś na fizyce zrobiła kartkówkę. Pytania z teorii znałam zawczasu, więc się przygotowałam, ale dała inne (trudniejsze niż u poprzedniej klasy) zadania, więc tu zawaliłam na całej linii. Ale w sumie fizykę mam gdzieś, naszą nauczycielką tegoż przedmiotu obchodzę się jeszcze mniej, bo nie umie ona w najumniejszym nawet stopniu uczyć, wątpię, czy sama rozumie, co chce powiedzieć. Nawet koleżanka mówiła, że poszła na korki do kogoś i ta osoba spojrawszy na jej zeszyt, stwierdziła to samo. Trochę szkoda, że ta kolejna dwója wpadnie, ale to nie pierwsza, a z fizyki na pewno i nie nie ostatnia, więc "niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" jest tu najlepszą postawą, jaką można przyjąć. XDD
Już jutro wycieczka. Plan jest ogólnie dość paskudny, wszystkie "atrakcje" zadecydowane przez naszą ukochaną wychowaczynię (która nawiasem mówiąc zrobiła nam dzisiaj obrzydliwą lekcję francuskiego na godzinie wychowawczej. Uh, te jej oczekujące sztuczne uśmiechy i przylepione chyba na stałe "Ca va?" Nie, non ca va, do cholery). A w Promenadzie będziemy tylko 1,5 godziny. Też dość miernie obmyślone - zanim tam się człowiek w ogóle połapie, gdzie jest i gdzie chce dojść, to już pół godziny zdąży minąć. Na szczęście(?) miłośniczką zakupów wszelakich nie jestem, więc żywię szczerą nadzieję, że to, co chcę kupić, zdołam. Kolejna miła rzecz to fakt, że zbiórka pod szkołą jest o 8.00, więc znów będę musiała zrywać się wczesnym rankiem. Do tego w czwartek jako że nie mogłam znaleźć trenera, poprosiłam ze 2 osoby, żeby mu przekazały, że na pewno mnie jutro nie będzie. Dziś go zauważyłam i okazało się, że nikt mu tego nie przekazał, a on jakoby też nic nie wiedział (mimo że mu mówiłam, że pewnie nie będę mogła grać). I się przez to trochę mi samopoczucie pogorszyło.
Ale cóż, wycieczka jutro jest i mam zamiar dobrze się na niej bawić mimo tych wszystkich mniej lub bardziej wyimaginowanych problemów.
O, i jutro jak się będzie przez cały dzień 10 ep Gundama 00 ściągać, to w środę z pewnością już będę mogła go czyli
Ale się nagadałam............ Cóż, bywa. XD Następne entry będzie bardziej optymistczne, obiecuję~! XD