1).... Proszę mnie nie dobijać, dziękuję. XD Z drugiej strony, jak czas kryzysu przypadnie mi teraz, to może pzred egzaminami nie będzie aż tak źle. Tzw. "wersja optymistyczna" XD 2) Dzięki XD Ale jak tak dzisiaj zobaczyłam inne zgłoszenia, to się ostatecznie upewniłam, że nic z tego nie będzie. ;) 3) Jak teraz chodzę tylko z bratem, to czasem tylko się widzimy na przerwach, ale i tak się rozchodzimy w swoje strony, więc pewnie w tym przypadku nie byłoby inaczej. (Każdy jest za leniwy, żeby kogokolwiek inwigilować, a już na pewno osoby, w których uroczym towarzystwie przebywa na co dzień. ;)
A ten komencik mnie powalił.
XD
5) a. To też, w sumie to było jasne od początku, ale chodziło mi przede wszystkim o to, że Lockon naraził swoje cenne dłonie. A dla Setsu bycie uderzonym z pewnością nie stanowiło żadnej nowości. b. Rozumiem, co miałaś na myśli. ^^ W sumie to miałoby sens. Choć odrobinę trudno jest mi przyjąć, że dziecko wychowywane (o ile można to tak w ogóle określić) w tak sterylnych warunkach wpadłoby na pomysł nadania sobie imienia brzmiącego akurat:"Allelujah". Wątpię, żeby czytali im tam Pismo Św. w ramach nauki religii, etyki czy moralności. ;) XD c. Obejrzałaś dwa odcinki? Szczerze mówiąc, kilka pierwszych epów jest przegadanych, ale potem się to rozkręca. No ale każdy preferuje coś innego. ^^ d. ...Kurczę, teraz to już naprawdę muszę obejrzeć Ruchomy Zamek Howl'a. Jak taka z niego interesująca persona. XD Jak już przy tym jestem, to Mushishi także. A jeśli idea takiego crossoveru jest popularna, to może nawet "czegoś" byśmy się doczekali, jakiejś ciekawej fanpracy. Albo to tylko my...XD f. Trzeci sezon bym z pewnością obejrzała. ^^ (Odcinek o pomijaniu sedna sprawy niezwykle przypadł mi do gustu ;) g. O, jaka przyjemna strona *__* XD Kolejny sezon byłby czymś cudownym. Hm, może dlatego że 3-odcinkowa seria musiała mimo wszystko stanowić odrębną, spójną i w miare zrozumiałą historię? h. "Namiętnie" to wyśmienite określenie. I bardzo adekwatne... XD Taką liczbę bohaterów podaje wikipedia. I tak jak wiadomo że z danymi z wiki różnie bywa, tak tutaj nie byłabym wcale zdziwiona, gdyby to okazało się prawdą. XD Haha, dziękuję za komplement, ale niestety większość prób opisywania czegoś i czynienia tego w sposób interesujący u mnie nie wypala. ;) Do tego muszą być obecne trzy czynniki: a) motywacja b) obsesja, a przynajmniej jej zaczątki, c) nagłe "natchnienie" ;) XDD Ano to prawda, że Kircheis zdecydowanie czuje "coś" do Annerose, ale powiedzmy sobie szczerze od kiedy takie coś przeszkadzało komukolwiek w slashu? ;) Bo sugestywnych scen z rudzielcem i blondynem w roli głównej. W którymś odcinku (po 26 to na pewno) są nawet przedstawieni w anielskich przepaskach, Reinhard ma skrzydła i wzlatuje do góry trzymając Kircheisa. XD Pokładałam się wtedy ze śmiechu. XD Wg mnie także postawa Reinharda po 26 epizodzie wiele mówi. Choć oczywiście nie trzeba jej koniecznie odczytywać pod tym kątem. (No ale co trzeba? XD) O mandze to powiem tyle, że tam ich relacje są jeszcze mocniej zarysowane. W ogóle multum postaci jest naprawdę cudownych. A już dosłownie kocham wojskową HQ Alliance <3 - z Yangiem na czele, rzecz jasna. ^^ Potencjalne pairingi: Reuental x Mittermeyer, Schenkopp x Yang, Yang x Julian, Poplan x Konev, podobno w późniejszych odcinkach także Reinhard x Yang - przynajmniej tego się dopatrują fani. Mi osobiście najbardziej jak na razie przypadł do gustu Schenkopp i Yang. ^^ (Bo że Reinhard i Kircheis to chyba oczywiste XD) Mangę (rawy, dobrze się domyślasz) znalazłam tu: http://rapidshare.com/users/Y07Q96/25 - i to właściwie tylko dzięki postowi na free_manga. AŻ 1,5 przetłumaczonego rozdziału jest na stoptazmo.
Żartować raczysz. ;) Twoje komentarze zawsze czyta się z prawdziwą przyjemnością, to samo ma się z odpowiadaniem na nie. ;)
![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
timeasmymeasure
no subject
Date: 2008-06-16 01:27 pm (UTC)1).... Proszę mnie nie dobijać, dziękuję. XD Z drugiej strony, jak czas kryzysu przypadnie mi teraz, to może pzred egzaminami nie będzie aż tak źle.
Tzw. "wersja optymistyczna" XD2) Dzięki XD Ale jak tak dzisiaj zobaczyłam inne zgłoszenia, to się ostatecznie upewniłam, że nic z tego nie będzie. ;)
3) Jak teraz chodzę tylko z bratem, to czasem tylko się widzimy na przerwach, ale i tak się rozchodzimy w swoje strony, więc pewnie w tym przypadku nie byłoby inaczej. (Każdy jest za leniwy, żeby kogokolwiek inwigilować, a już na pewno osoby, w których uroczym towarzystwie przebywa na co dzień. ;)
A ten komencik mnie powalił.
XD
5)
a. To też, w sumie to było jasne od początku, ale chodziło mi przede wszystkim o to, że Lockon naraził swoje cenne dłonie. A dla Setsu bycie uderzonym z pewnością nie stanowiło żadnej nowości.
b. Rozumiem, co miałaś na myśli. ^^ W sumie to miałoby sens. Choć odrobinę trudno jest mi przyjąć, że dziecko wychowywane (o ile można to tak w ogóle określić) w tak sterylnych warunkach wpadłoby na pomysł nadania sobie imienia brzmiącego akurat:"Allelujah". Wątpię, żeby czytali im tam Pismo Św. w ramach nauki religii, etyki czy moralności. ;) XD
c. Obejrzałaś dwa odcinki? Szczerze mówiąc, kilka pierwszych epów jest przegadanych, ale potem się to rozkręca. No ale każdy preferuje coś innego. ^^
d. ...Kurczę, teraz to już naprawdę muszę obejrzeć Ruchomy Zamek Howl'a. Jak taka z niego interesująca persona. XD Jak już przy tym jestem, to Mushishi także. A jeśli idea takiego crossoveru jest popularna, to może nawet "czegoś" byśmy się doczekali, jakiejś ciekawej fanpracy. Albo to tylko my...XD
f. Trzeci sezon bym z pewnością obejrzała. ^^ (Odcinek o pomijaniu sedna sprawy niezwykle przypadł mi do gustu ;)
g. O, jaka przyjemna strona *__* XD Kolejny sezon byłby czymś cudownym. Hm, może dlatego że 3-odcinkowa seria musiała mimo wszystko stanowić odrębną, spójną i w miare zrozumiałą historię?
h. "Namiętnie" to wyśmienite określenie. I bardzo adekwatne... XD Taką liczbę bohaterów podaje wikipedia. I tak jak wiadomo że z danymi z wiki różnie bywa, tak tutaj nie byłabym wcale zdziwiona, gdyby to okazało się prawdą. XD
Haha, dziękuję za komplement, ale niestety większość prób opisywania czegoś i czynienia tego w sposób interesujący u mnie nie wypala. ;)
Do tego muszą być obecne trzy czynniki: a) motywacja b) obsesja, a przynajmniej jej zaczątki, c) nagłe "natchnienie" ;) XDDAno to prawda, że Kircheis zdecydowanie czuje "coś" do Annerose, ale powiedzmy sobie szczerze od kiedy takie coś przeszkadzało komukolwiek w slashu? ;) Bo sugestywnych scen z rudzielcem i blondynem w roli głównej. W którymś odcinku (po 26 to na pewno) są nawet przedstawieni w anielskich przepaskach, Reinhard ma skrzydła i wzlatuje do góry trzymając Kircheisa. XD
Pokładałam się wtedy ze śmiechu. XDWg mnie także postawa Reinharda po 26 epizodzie wiele mówi. Choć oczywiście nie trzeba jej koniecznie odczytywać pod tym kątem.(No ale co trzeba? XD)O mandze to powiem tyle, że tam ich relacje są jeszcze mocniej zarysowane.W ogóle multum postaci jest naprawdę cudownych. A już dosłownie kocham wojskową HQ Alliance <3 - z Yangiem na czele, rzecz jasna. ^^
Potencjalne pairingi: Reuental x Mittermeyer, Schenkopp x Yang, Yang x Julian, Poplan x Konev, podobno w późniejszych odcinkach także Reinhard x Yang - przynajmniej tego się dopatrują fani. Mi osobiście najbardziej jak na razie przypadł do gustu Schenkopp i Yang. ^^ (Bo że Reinhard i Kircheis to chyba oczywiste XD)
Mangę (rawy, dobrze się domyślasz) znalazłam tu: http://rapidshare.com/users/Y07Q96/25 - i to właściwie tylko dzięki postowi na free_manga. AŻ 1,5 przetłumaczonego rozdziału jest na stoptazmo.
Żartować raczysz. ;) Twoje komentarze zawsze czyta się z prawdziwą przyjemnością, to samo ma się z odpowiadaniem na nie. ;)