Święta, święta i po świętach
A właśnie~! Dziś wybrałam się na łyżwy z K. i E (co wymagało ode mnie nastawienia budzika na godzinę ósmą - jestem z siebie dumna;). Jeździło się nawet nieźle, niemniej te paskudne łyżwy, jakie wypożyczyłam, odbierały dość sporo radości z zabawy. Po jakiejś godzinie palce już mnie tak bolały, że co chwila się zatrzymywałam. I otarłam sobie łyżewkami skórę w kilku miejscach do krwi. Hahaha. Faaajnie. Ale za to w sumie miło spędziłam czas i co ważniejsze spędziłam go z osobami, które lubię. ^^ I przynajmniej zażyłam też trochę ruchu, bo oprócz jazdy na łyżwach, wróciłam również na piechotę, a lodowisko mieści się na drugim końcu miasta. ^^
W bieżącej chwili rozmawiam z koleżanką z kalsy na gg. O sylwestrze. Którego być może ona zorganizuje w swoim domu. O sylwestrze, który ma się podobno odbyć w konwencji lat 60-tych. WTF? Ja i lata 60.? Choć O. mówi, że jeden element co najmniej i kreska na powiekach wystarczy, byleby odpowiednio narysowana. ...Odpowiednio tzn. jak?.... XD Zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem stara, dobra perspektywa Sylwestra Komputerowego[TM] nie jest przyjemniejsza.... XD Mniej kłopotliwa na pewno, w każdym razie. XD Mam cichą(?) nadzieję, że ten plan nie wypali.... Wiem, jestem wredna. XD
Jeśli chodzi o M&A to tegoroczne święta minęły pod znakiem Honey&Clover. Zostały mi już tylko dwa epy do końca drugiego sezonu. Żałuję, że kiedyś rzuciłam tę serię. Jak na razie świetnie się ogląda, choć ta
Potem chcę się zabrać za The Melancholy of Haruhi Suzuimya. Jak już widziałam 7 epów to i drugie 7 mogę zobaczyć. A potem.... nie wiem. XD Nie mam żadnej pełnej serii ściągniętej. Pewnie padnie na Gurren Laganna. ^^ Albo i nie, zobaczy się, bo naprawdę nie mam pojęcia. Ani żadnej serii na dysku
Poza tym dziś sobie powtórzyłam kilka epizodów Ouranka (w tym sławetne "Mon ami";). Na laptopie taty~! Szkoda tylko że tata nie ma tam dobrych kodeków i że nie idą płyty DVD. Niemniej jednak fajnie było, choć oczy teraz protestują przed kolejną maltretacją ekranem komputerowym. XD
I to by było na tyle, wracam do wypalania oczu. ^^
A i żywię szczerą nadzieję, że Wy także dobrze i miło spędziłyście te święta. <3