sessho: (Yuuko wicked in green)
Sessho ([personal profile] sessho) wrote2008-06-15 10:44 am

Legenda Galaktycznych GARosów, mango i animu, a także koniec prac syzyfowych jak na ten sezon

Ten rok szkolny właściwie dobiegł już końca. I tak szczerze mówiąc, stało się to stanowczo za szybko. Nie że będzie mi brakować nauki i prac domowych, ale wydaje mi się - i pewnie nie tylko mi - że te 10 miesięcy minęło w mgnieniu oka, jakbym dopiero co kilka dni temu poznała moją nową klasę. Ten czas zdecydowanie za bardzo się spieszy. XD ^^; W każdym razie średnią mam dobrą, żadnej trói (bo ta z fizyki jakimś cudem poprawiła się sama, mimo tego że z radosną premedytacją zignorowałam poprawę - cóż, co się będę martwić XD), a moja wychowawczyni Ca Va stara się o jakieś tam stypendium dla mnie. W tamtym roku się nie udało, więc i teraz nie robię sobie nadziei. Tak długo jednak, jak to Ca Va się wszystkim zajmuje, jest mi to obojętne. ;)

O, a moja siostrzyca napisała egzamin gimnazjalny na 90 punktów (co jest fajne z dwóch powodów: a)że jej się tak dobrze powiodło, b)że ja nadal miałam ten jeden punkt więcej, więc reputacja zachowana ;) XD. W związku z tym najpewniej dostanie się do wybranego przez siebie liceum, które, jak się to przypadkiem składa, jest tym samym liceum, do którego chodzę ja i nasz brat. Jeszcze nie zdecydowałam czy to pozytywna rzecz czy nie. XD Niemniej jednak najwyraźniej szykuje się powtórka z rozrywki z gimnazjum, bo w każdym roczniku będzie w takim wypadku któreś z naszego rodzeństwa. XD

Chrzest odbył się 8 czerwca i z dumą stwierdzam, że nic nie zepsułam. XD Ani nie upuściłam małej - ten jeden jedyny raz, kiedy ze strachem wzięłam ją potrzymałam. Przez chwilę, bo zaczęła płakać. ^^; XD No ale na dobrą sprawę, tak jak zaczęła płakać podczas kazania, tak nie przestała do samego końca mszy, więc pocieszę się wmawaniem samej sobie, że to nie była koniecznie moja "zasługa". XD


Jeśli chodzi zaś o mango i animu Nie pogniewasz się, Crofe, że użyczę Twojego wyrażenia? ;), zrealizowałam część planów, o których wspominałam w poprzednim wpisie.


Ale najpierw dwie uwagi z maratonu gundamowego.

1) Lockon dbał o Setsunę na tyle, żeby go uderzyć z pięści. Biorąc pod uwagę to, dlaczego pan Stratos praktycznie nie rozstaje się z rękawiczkami, fakt ten nabiera nowego znaczenia. Wiem, że już wspomniałam o tym w ostatnim poście, ale to był edit, a editów nikt nie czyta, a już na pewno nie komentuje ;)
2) W odcinku z Alle, Halle i dryfującym w kosmosie statkiem, coś się komuś najwyraźniej pomyliło. I odnoszę wrażenie, że nie mi. Czemu dziecko, do którego mierzył Halle, nazywało Alle "Allelujah"? Przecież wtedy nasz uroczy schizofrenik nie należał do Celestai Being i wg wszelkich przesłanek nosił inne imię. I wątpię, żeby przypominało ono w brzmieniu:"Allelujah". Chyba że to było symboliczne, a wspomnienia Alle zniekształcone. Ale to mnie nie przekonuje.

Obejrzałam Lucky Star i naprawdę dobrze się przy tym bawiłam. A z Konatą dziwnym trafem niezwykle łatwo się identyfikować. ;]

Zoabczyłam też Mononoke. I jestem pod olbrzymim wrazeniem zarówno samego tytułu i techniki, jaką został zrealizowany, jak i głównego bohatera. ;) Oryginalna technika i kreska (te tła *___* ten Medicine Seller *____* XD, intrygującą i przykuwający do fotela nastrój, właściwa atmosfera, kontrowersyjna tematyka, historie i sposób, w jaki je przedstawiono. Zdecydowanie ten tytuł dołączył do grona moich ulubionych ♥ I teraz marzy mi się crossover xxxHOLICa i Mononoke. Duet Yuuko i Kusuriuri *__* Wizualnie najlepiej w konwencji Mononoke. Zabiłabym za coś takiego. XD Cholera, ten pomysł będzie mnie męczył przez dłuuuugi czas ;_; xD
Co się z tym wiąże, obejrzałam też Ayakashi. Cóż mogę rzec. Łuk Bake Neko po prostu rządzi i powala na kolana. ♥♥

Powróciłam też do Monstera. I się zastanawiam, czemu dopiero teraz. Naprawdę, jedno z najlepszych anime, jakie miałam okazję zobaczyć.

Wreszcie też skończyłam Zoku Sayonara Zetsubou Sensei i muszę stwierdzić, że ten sequel (remake? XD) zalicza się do udanych. ^^

Połknęłam również OAV-kę Baccano!. Chyba nie muszę nikomu mówić, że była cudowna? ;] I do tego w znacznym stopniu koncentrowała się na het pairingu, który pokochałam (a to nie zdarza się często). ♥

A jeśli o OAV-kach mowa.... Ostatnio zabrałam się za Legend of the Galactic GARHeroes. Natknęłam się na wzmiankę o tym tytule i niemal z miejsca zaczęłam oglądać. Niemal z miejsca również się w nim zakochałam ♥. Owa perełka (nie waham się tak jej określić) liczy sobie jedyne 110 odcinków, powstawała w latach 1988 - 1997. Pojawia się w niej ponad 660 "nazwanych" postaci i każda z nich - z jednym podobno wyjątkiem - ma swojego własnego seiyuu. Anime oparte na serii powieści science-fiction o tym tytule autostwa Tanaki Yoshikiego opowiada historię wojny między przypominającym niemiecką Rzeszę Galaktycznym Imperium (the Galactic Empire) (którego obywatele najwyraźniej uznali, ze ubiory z XVIII bodajże wieku są niezwykle modne i twarzowe ;) i demokratycznym - przynajmniej z założenia - Sojuszem Wolnych Planet (the Free Planets Alliance) (którego lud z kolei ubiera się w odrobinę bardziej nowoczesne ubrania - co nie oznacza wcale, że bardziej gustowne ;). Fabuła jest niezwykle szczegółowa i dobitnie pokazuje, że w przyrodzie nic nie ginie. ;) Świat polityki i wojny również przedstwia się - na tyle, ile mogę stwierdzić - naprawdę realistycznie
- intrygi, przekładnie własnego interesu nad dobro narodu, pozbywanie się niewygodnych ludzi należy do codzienności. Same bitwy zaś toczą się przy akompaniamencie muzyki klasycznej.
Miano tytułowych herosów odnosi się przede wszystkim do dówch geniuszy taktycznych stojących, jakże by inaczej, po przeciwnych stronach barykady - ambitnego i żądnego władzy Reinharda von Lohengramma z Imperium i "odrobinę" mniej ambitnego, za to przepadającego za herbatą z (dużą ilością) brandy Yanga Wenli z Sojuszu. Jak już wspominałam galeria postaci jest więcej niż bogata, sami bohaterowie barwni, więc każdy znajdzie coś dla siebie. ;] Oldschoolowi bishouneni~ I oldschoolowe jednostki, które niestety atrakcyną powierzchownością pochwalić się nie mogą ;).
Mówiąc o bohaterach nie można zapomnieć o łączących i relacjach. ...Jakby to ująć... Wojsko to przede wszystkim domena mężczyzn, czyż nie?~ Wiadomo chyba do czego zmierzam. ;) Seria jest pełna cieszących oko podtekstów - niektórych aż porażająco oczywistych (a innych - w swojej oczywistości aż zabawnych XD).
Manga zaś, przynajmniej wg mnie, to regularne shounen-ai. XD

Podsumowując (jak na razie;). Tytuł ze wszech miar godny uwagi, choć uczciwie ostrzegam, że dużo tam mówienia i dyskutowania taktyk, a twórcy idąc w ślady Tanaki stosują wdzięczny zabieg: "Wszyscy mogą umrzeć" (jeden z moich ulubieńców już odszedł i obawiam się, że kolejny niedługo za nim podąży...XD ;_;). Ja sama pokochałam LOGH i coś mi się zdaje, że ta miłość szybko nie minie ♥ Zwłaszcza, że istnieją jeszcze 3 filmy i 2 prequele opisujące przeszłość Yanga i Reinharda)

Jeśli zaś zauważycie, że mam w opsie gg fragment jakiegoś dialogu, to na 90% jest to coś z LOGH. XD Polecam gorąco ^^ Innymi słowy: przydałoby się więcej fangirlów XD Zaręczam, że materiału nie brakuje. ;]

Hmm... Chyba wystarczy już tego przynudzania.

[identity profile] ms-rebellious.livejournal.com 2008-06-15 10:56 am (UTC)(link)
heh, a co ja mam powiedzieć? XD niedawno zaczynałam liceum, składałam papiery, a teraz rejestruje się na studia i czekam na wyniki matury O___o mnie to przeraża D:

b)że ja nadal miałam ten jeden punkt więcej, więc reputacja zachowana

rotfl XD

mój chrześniak już siedział jak podoawałam go do chrztu :p ale nie dali mi go trzymać w kościele, ale za to po mszy kazali mi go ciągle nosić >_>

i btw. wpadaj częściej na lj bo mi was (Ciebie i Crofe) i waszych długaśnych notek brakuje D:

[identity profile] thier-sess.livejournal.com 2008-06-15 11:25 am (UTC)(link)
*hugs* Sęk w tym, że ta perspektywa i mi wydaje się coraz bliższa. Na co składasz i gdzie? ^^

Rywalizacja między rodzeństwem to potężna rzecz~ XDD

Ona też już siedzi, bo z końca października. I strasznie sztywne z niej dziecko, bo siedzieć nie lubi. XD Mi się chyba bali tego dzieciaka podać, tylko raz do zdjęcia ją wzięłam na ręce. XD

Postaram się. ^^ Na wakacjach powinnam znaleźć na to trochę więcej czasu. ^^ Na kwestię przezwyciężania lenistwa i motywacji spuśćmy zasłonę milczenia, khem XD A notek Crofe też mi brakuje. Hiatus miał być tylko do maja i końca matur. ;_;
ext_447688: ([DennoCoil] Isako)

[identity profile] crofe-sima.livejournal.com 2008-06-15 12:09 pm (UTC)(link)
Ty też jesteś kochana, kurczę no. Czuję się... miło~! *hugz*

[identity profile] thier-sess.livejournal.com 2008-06-15 12:12 pm (UTC)(link)
To jak jesteśmy takie kochane, to weź coś napisz, bo nam smutno ;) *hugs back*

[identity profile] ms-rebellious.livejournal.com 2008-06-15 12:50 pm (UTC)(link)
na warszawski i kopernika w Toruniu na anglistykę ^^ nistety się nie nadaję na nic innego XD

nie mam rodzeństwa chlip ;__;

a mi go wciskali na siłe XD

raz na tydzień starczy! D:

Hiatus miał być tylko do maja i końca matur. ;_;

właha ;---;

[identity profile] thier-sess.livejournal.com 2008-06-16 02:04 pm (UTC)(link)
Oj, jakie "nie nadaję". Po profilu językowym podobny wybór jest chyba czymś naturalnym, nie? ^^ Powodzenia <3

No właśnie wiem, dlatego chciałam to zaznaczyć. XD Bycie jedynaczką z pewnością ma swoje plusy, ale ja w sumie wolę mieć rodzeństwo.

U mnie jakoś wszyscy właśnie na odwrót - sami chcieli potrzymać małą i ja - na szczęście czy też nie - nie miałam wielu okazji, by również to robić. XD

Raz na tydzień to często. XD Ale jakbym dawała trochę krótsze notki, to może by i to wypaliło. ^^ Choć akurat bezpośrednio w sobotę po końcu roku szkolnego jedziemy z rodziną na wieś. Gdzie nie ma(my) prądu ani bieżącej wody. ;_; Prawdziwy kontakt z naturą. XD

Innymi słowy, Crofe, nie zawiedź nas. ;)
ext_447688: ([TTG] Nia)

[identity profile] crofe-sima.livejournal.com 2008-06-15 12:08 pm (UTC)(link)
Kochana jesteś *ściiisk*

To taki speszyl ode mnie XD

[identity profile] ms-rebellious.livejournal.com 2008-06-15 12:50 pm (UTC)(link)
yay! X3 *odtula*