Ja to zniosłam nawet spokojnie - byłam wciąż jeszcze przytępiona lekko Niou - ale i tak ta scena była mocna. I naprawdę współczułam tu Sanadzie - tak został zdradzony przez najdroższą dlań osobę.
Ja właśnie też wciąż miałam nadzieję, że Yagyuu go jakoś z tego wyciągnie (za dużo się dziecko "Szklanych pułapek naoglądało), ale nie tu śmierć była definitywna i niedowołalna. Żałuję też, że nie pokazano myśli Niou przed śmiercią - chciałabym wiedzieć, co pomyślał, jak zobaczył Yagyuu. Ale w sumie w ten sposób - pokazując to z perspektywy zszokowanego Hiroshiego - ta scena i wrażenie, jakie na mnie wywarła były mocniejsze. A ta część, gdzie Yagyuu "zajął" się ciałem Niou była także taka nieprzyjemna i niepokojąca. To z Minamim było właśnie też takie przygnębiające - ani osoby, która obiecała (choć nie wiedziała komu dokładnie składa obietnicę) ani osoby, która tę obietnicę otrzymała już nie było. A Yagyuu też ładnie skończył, nie ma co. I też jakoś tak liczyłam na to, że zabije Yukimurę, ale mu chyba w tym momencie już na niczym nie zależało.
Ale może przynajmniej Yukimura dostanie kiedyś za swoje. xD Dodatki są ciekawe - pokazują, jak np. niektórym postaciom się wiedzie po wydarzeniach przedstawionych w głównej historii i jest też jeden, którego akcja umieszczona jest tak około pierwszych rozdziałów. No i nie są zbyt długie.
Ja w Perfidii już myślałam, że to się naprawdę tak nieprzyjemnie skończyło i im ulżyło, jak się okazało, że jednak nie. XD A Missing dobrze sama yuki_scorpio podsumowała - że to taka smutna baśń. Jakoś tak zwłaszcza duże wrażenie zrobił na mnie tezuka. Labiryntu jeszcze nie czytałam (na razie ograniczyłam się tylko do D1 XD"). Ja sama Strange wręcz pożarłam. XD I nawet sobie niedawno go wydrukowałam <3 XDD Jej fiki mają właściwości uzależniające. XD
no subject
Ja właśnie też wciąż miałam nadzieję, że Yagyuu go jakoś z tego wyciągnie (za dużo się dziecko "Szklanych pułapek naoglądało), ale nie tu śmierć była definitywna i niedowołalna. Żałuję też, że nie pokazano myśli Niou przed śmiercią - chciałabym wiedzieć, co pomyślał, jak zobaczył Yagyuu. Ale w sumie w ten sposób - pokazując to z perspektywy zszokowanego Hiroshiego - ta scena i wrażenie, jakie na mnie wywarła były mocniejsze.
A ta część, gdzie Yagyuu "zajął" się ciałem Niou była także taka nieprzyjemna i niepokojąca.
To z Minamim było właśnie też takie przygnębiające - ani osoby, która obiecała (choć nie wiedziała komu dokładnie składa obietnicę) ani osoby, która tę obietnicę otrzymała już nie było.
A Yagyuu też ładnie skończył, nie ma co. I też jakoś tak liczyłam na to, że zabije Yukimurę, ale mu chyba w tym momencie już na niczym nie zależało.
Ale może przynajmniej Yukimura dostanie kiedyś za swoje. xD
Dodatki są ciekawe - pokazują, jak np. niektórym postaciom się wiedzie po wydarzeniach przedstawionych w głównej historii i jest też jeden, którego akcja umieszczona jest tak około pierwszych rozdziałów. No i nie są zbyt długie.
Ja w Perfidii już myślałam, że to się naprawdę tak nieprzyjemnie skończyło i im ulżyło, jak się okazało, że jednak nie. XD A Missing dobrze sama yuki_scorpio podsumowała - że to taka smutna baśń. Jakoś tak zwłaszcza duże wrażenie zrobił na mnie tezuka.
Labiryntu jeszcze nie czytałam (na razie ograniczyłam się tylko do D1 XD").
Ja sama Strange wręcz pożarłam. XD I nawet sobie niedawno go wydrukowałam <3
XDD Jej fiki mają właściwości uzależniające. XD