Myślę, że na powtórkę z przyjemności, jaką był Gundam, czas się jeszcze znajdzie. W każdym razie, mam taką nadzieję, bo chciałabym to załatwić jeszcze przed drugim sezonem, a wakacje byłyby najlepszym okresem. Myślę, że nie zabraknie możliwości do oglądania, a póki uda się wysupłać także chęci, powinno pójść gładko.

O, Sei też mógłby się tam fajnie wpasować. Yuuko powinna otworzyć jakiś klub, w którym spotykaliby się co tydzień na herbatce (i czymś mocniejszym - serwowanym przez niezastąpionego Watanukiego ;) i dyskutowali o życiu i innych mniej lub bardziej istotnych rzeczach.
A Neuro... Trudno powiedzieć, czy seria jest dobra, czy zła. Na pewno manga jest dużo lepsza, ale mnie osobiście anime też, całkowicie subiektywnie, przypadło do głosu. Zapewne duży wpływ na to mieli seiyuu, szczególnie Neuro, któremu w udziale przypadł fantastyczny pan Koyasu. Manga może wydać się brzydka, chwilami jest też zadziwiająco głupawa, ale ma ciekawy klimat i interesujące postaci (układy między Neuro i jego pomocnicą - Yako, są niesamowite). Polecam przynajmniej dać szansę mandze, może akurat ten nietypowy shonenik przypadkie Ci do gustu ^^

W nadchodzącym tygodniu zaczynam w takim razie oglądanie LoGH, już bez żadnych wątpliwości :)